Zima potrafi mocno dokuczyć, szczególnie gdy jest szaro i buro. Wielu z nas naturalnie marzy wówczas o wyjeździe dokądś, gdzie jest ciepło i słonecznie. Dla coraz większej liczby osób takie marzenia stają się rzeczywistością. Coraz chętniej wyjeżdżamy do ciepłych krajów, gdzie odwrotnie niż u nas, panuje upał. Oto miejsca, gdzie podczas gdy w Polsce jest zimno, zachęcają letnią aurą.
Popularne miejsca zimowego wypoczynku
Dla Polaków jeszcze do niedawna zdecydowanie najbardziej zachęcającym miejscem do wojaży był Egipt. W roku 2017 jednak nie jest już tak bezpiecznym miejscem jak kiedyś, chociaż wciąż zachęca cenami, a niektóre biura podróży gwarantują bezpieczeństwo. Mimo to warto zachować zdrowy rozsądek, szczególnie, że jest alternatywa. Popularnością cieszą się także takie ciepłe kraje jak Dominikana, Wyspy Kanaryjskie, Wyspy Zielonego Przylądka czy Meksyk. Coraz częściej Polaków możemy spotkać w Kostaryce czy Bali. Egzotyka zawsze jest w modzie i pociąga, szczególnie, że loty stają się coraz tańsze i dostosowane do potrzeb.
Dlaczego warto jechać zimą?
Zima jest odpowiednim czasem do odwiedzenia ciepłych krajów ze względu na odpowiednią temperaturę. Chociaż są to zimowe miesiące to za dnia w większości tych miejsc temperatura łatwo przekracza dwadzieścia pięć stopni. Jak na nasze standardy jest tam zatem gorąco. Jeśli wybralibyśmy się na wakacje latem, to musielibyśmy walczyć z ogromnymi upałami. Temperatura latem w ciepłych krajach łatwo osiąga czterdzieści stopni w cieniu. Dlatego bardziej optymalnym czasem jest wyjazd zimą. Warto zwrócić jednak uwagę na to, że wieczorem i nocą temperatura dosyć gwałtownie spada.
Ceny wyjazdów do ciepłych krajów
Ceny zorganizowanych wyjazdów są często dostosowane do kieszeni Polaków. Znajdziemy oferty zaczynające się nawet od kwot poniżej dwóch tysięcy złotych, a kończące się na około pięciu tysiącach złotych. Są to ceny, jakie zachęcają najczęściej bezdzietne, młode pary, które chcą przeżyć podróż życia, zanim założą rodzinę i zatopią się w domowych pieleszach.
