Spływ kajakowy Brdą może stać się początkiem nowej pasji. Oprócz miłości do kajakowych wypraw miłośnicy spływów przepadają za wędkowaniem. Firma Agrokajaki proponuje wyprawy szlakami, w czasie których można liczyć na spore sukcesy w łowieniu. Wędkarze chcący rozpocząć wędkarską przygodę (np. z pstrągiem), mają do wyboru wiele wód o charakterze górskim.

Największa jest rzeka Brda, podzielona na trzy odcinki. Wody najbardziej zbliżone do górskich znajdziemy w obszarze od mostu drogowego w Nadolnej Karczmie do mostu drogowego w Woziwodzie, następnie od Woziwody do mostu drogowego w miejscowości Piła Młyn. Ostatni odcinek zaczyna się od elektrowni Smukała i kończy przy moście przy ul. Ludwikowo w Bydgoszczy. Dopływy Brdy o charakterze górskim to Czerska Struga (na całej długości), Bielska Struga (odcinek zwany Zwierzynką oraz od wypływu z jeziora Białego do ujścia do Brdy), Kamionka (od młyna w Karczewie do ujścia do Zalewu Koronowskiego), Bożenkowska Struga (od dopływu w okolicy Dobrcza do ujścia do Zalewu Tryszczyn).

Należy zwrócić szczególną uwagę na wymiary i okresy ochronne poszczególnych gatunków ryb oraz dozwolone metody połowów, rodzaje dozwolonych przynęt i limity połowowe. Brda w górskich odcinkach należy do ryb łososiowatych. Z ryb, jakie nas mogą interesować spotkać na tych odcinkach można przede wszystkim pstrągi potokowe i lipienie. Rzadziej, i tylko miejscowo, trafiają się tęczaki. Kiedyś tarliska miały tu trocie wędrowne. Niestety liczne zarybienia dokonywane w ostatnich latach nie przynoszą zadowalających efektów. Powodem takiej sytuacji są liczne przeszkody wodne utrudniające lub uniemożliwiające migrację tarłową, a także działalność rybaków. Z pozostałych gatunków występujących w górskich odcinkach Brdy nie można pominąć jazi, kleni i brzan oraz szczupaków i okoni. Występują tu także płocie i leszcze (spore okazy) oraz jelce. Spotkać możemy także strzeble i głowacze.

Rzeka płynie głównie przez lasy, rzadziej odcinki łąkowe. Idąc jej brzegami napotkamy na liczne zakręty i meandry. Dno w większości jest piaszczyste, brzegi zazwyczaj są niedostępne, a liczne drzewa zrzucone do wody przez siły przyrody i bobry dają rybom świetne schronienie. Od wiosny do jesieni bujnie rozwija się wodna roślinność, która znacznie utrudnia łowienie.

Pstrągi potokowe w Brdzie dorastają do wspaniałych rozmiarów – zdarzają się okazy o długości ponad 50 cm. Wędkowanie podczas spływu jest w zasadzie niemożliwe – przecież chodzi o to, by kajak przemierzał kolejne kilometry, ale już podczas przerw wędka może stanowić doskonały sposób na spędzenie czasu i dodatkowo urozmaicenie spływowego menu. Samodzielnie złowione ryby, oprócz dumy i sukcesu łowiącego, stanowić będą przecież miłą i jakże świeżą odmianę w czasie posiłków na biwakach.

Podstawową bronią spinningistów są tu woblery, i to całkiem spore. Niezłe efekty może też przynieść obrotówka, a nawet dobrze prowadzona wahadłóweczka i gumowy wabik. Gorzej wygląda sprawa z muchą – rzeka jest bardzo trudna technicznie.

Nizinny odcinek Brdy zdominowany jest przez ryby karpiowate. Bydgoszczanie nie raz przekonali się o wielkości i sile zamieszkujących Brdę leszczy, jazi i kleni oraz brzan. Są też wspaniałe okazy płoci, a w leżących poza nurtem spokojnych rejonach można liczyć na cudowne karasie, liny i wzdręgi, spotkać można nawet karpie. Występują tu też wszędobylskie krąpie, ukleje, jelce i niestety także wiślańskie babki. Sporadycznie łowione są też certy (w trakcie reintrodukcji) oraz świnki i kiełbie. Jako, że zdecydowana większość szlaków spływów kajakowych wiedzie przez tereny odosobnione, niezniszczone działalnością ludzką, chętni mają szansę na zdobycie nowych umiejętności lub doskonalenie tych już posiadanych.

Z drapieżników zamieszkujących Brdę na pierwszym miejscu wymienić należy okonia. Jest ich całkiem sporo i dorastają do imponujących rozmiarów (długość ponad 50 cm i waga nawet do 1 kg). Nie można pominąć boleni i sandaczy. Również szczupaki mogą być miłą odmianą. Są co prawda rzadsze, ale gdy uda się już jakiegoś złowić, to jego wymiary są zazwyczaj powodem do dumy dla łowiącego. Utworzony w celach sportowych Tor Regatowy stał się domem dla okazałych leszczy, karasi, linów, karpi a także szczupaków, boleni, sandaczy i okoni. Występują tu również sumy, ale z powodu stalowych lin oddzielających tory kajakowe złowienie prawdziwego okazu jest praktycznie niemożliwe.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here